Micrsoft potwierdza tańszą, w pełni cyfrową konsolę Xbox Series X, wychodząc poza fizyczne gry

Microsoft ogłosił nową linię konsol Xbox, w tym całkowicie cyfrową białą konsolę Xbox Series X z dyskiem SSD o pojemności 1 TB, w cenie 450 USD. Firma wycofuje również Carbon Black Series S, zastępując ją białą wersją z dyskiem SSD o pojemności 1 TB i ceną 350 USD. Dodatkowo, nowa konsola Xbox Series X z dyskiem talerzowym i 2 TB pamięci masowej zostanie wprowadzona na rynek w cenie 600 USD.

Posunięcie to wynika z faktu, że Microsoft nadal koncentruje się na grach cyfrowych i usługach subskrypcyjnych, takich jak Game Pass, a raporty sugerują, że PS5 wyprzedza konsole Xbox Series w stosunku 2: 1. Zmiana ta doprowadziła do zminimalizowania fizycznych sekcji gier Xbox w sklepach, a niektóre tytuły własne, takie jak Hellblade 2, nie otrzymały fizycznych wydań. Pomimo pogłosek o podejściu wieloplatformowym, Microsoft podtrzymuje swoje zaangażowanie we własne maszyny do gier, obiecując w przyszłości nową konsolę "nowej generacji", potencjalnie wykorzystującą technologię generatywnej sztucznej inteligencji.

ELI5: Microsoft wprowadził nowe wersje konsol Xbox. Jedna z nich jest biała, ma cyfrowy dysk SSD o pojemności 1 TB i kosztuje 450 USD. Druga, również biała, ma ten sam dysk, ale cena wynosi 350 USD. Planują też konsolę z większym dyskiem za 600 USD. Microsoft chce skupić się na grach cyfrowych i subskrypcjach, jak Game Pass. Konsole Xbox są mniej popularne niż PS5, więc firma chce zwiększyć sprzedaż. Microsoft dąży też do wprowadzenia nowej generacji konsol. Wkrótce pojawią się nowe gry, w tym sequela Xbox i grę "Doom" w średniowieczu.

Źródła:

Informator twierdzi, że Microsoft przedkłada zysk nad bezpieczeństwo i naraża rząd USA na rosyjskie ataki hakerskie

Były pracownik Microsoftu twierdzi, że gigant technologiczny odrzucił jego wielokrotne ostrzeżenia o luce w zabezpieczeniach, która została później wykorzystana podczas włamania do SolarWinds, przedkładając interesy biznesowe nad bezpieczeństwo klientów. Andrew Harris, który pracował w zespole bezpieczeństwa chmury Microsoftu, twierdzi, że odkrył słabość w 2016 roku, ale powiedziano mu, że naprawienie jej może zagrozić wielomiliardowemu kontraktowi rządowemu i przewadze konkurencyjnej firmy, podała w czwartek ProPublica.

Luka w produkcie Microsoft o nazwie Active Directory Federation Services pozwalała hakerom na ominięcie zabezpieczeń i uzyskanie dostępu do wrażliwych danych w chmurze. Rosyjscy hakerzy wykorzystali tę lukę w ataku SolarWinds w 2020 roku, włamując się do kilku amerykańskich agencji. Microsoft nadal zaprzecza niewłaściwym działaniom, podkreślając, że ochrona klientów jest jego najwyższym priorytetem. Rewelacje te pojawiają się w czasie, gdy Microsoft stoi w obliczu rosnącej kontroli nad swoimi praktykami bezpieczeństwa i stara się rozszerzyć swoją działalność rządową.

ELI5: Były pracownik Microsoftu mówi, że firma zignorowała jego ostrzeżenia o błędzie w zabezpieczeniach, który potem pomógł włamać się do SolarWinds. Twierdzi, że Microsoft bardziej dbał o pieniądze niż o klientów. Błąd w usłudze Microsoftu pozwolił hakerom na dostęp do ważnych danych. Microsoft zaprzecza i mówi, że zawsze troszczy się o bezpieczeństwo klientów. Dochodzi do tego w czasie, gdy Microsoft jest krytykowany za swoje praktyki bezpieczeństwa i chce rozszerzyć współpracę z rządem.

Źródła:

Windows nie będzie robił zrzutów ekranu wszystkiego, co robisz

Microsoft twierdzi, że czyni swoją nową funkcję Recall w systemie Windows 11, która wykonuje zrzuty ekranu wszystkiego, co robisz na komputerze, funkcją opt-in i rozwiązuje różne obawy dotyczące bezpieczeństwa. Z raportu: Gigant oprogramowania po raz pierwszy zaprezentował funkcję Recall jako część nadchodzących komputerów Copilot Plus w zeszłym miesiącu, ale od tego czasu obrońcy prywatności i eksperci ds. bezpieczeństwa ostrzegali, że Recall może być "katastrofą" dla cyberbezpieczeństwa. Na szczęście Microsoft wysłuchał skarg i wprowadza szereg zmian przed premierą komputerów Copilot Plus 18 czerwca. Microsoft pierwotnie planował domyślnie włączyć funkcję Recall, ale teraz twierdzi, że zaoferuje możliwość wyłączenia kontrowersyjnej funkcji opartej na sztucznej inteligencji podczas procesu konfiguracji nowych komputerów Copilot Plus. "Jeśli nie zdecydujesz się aktywnie jej włączyć, będzie ona wyłączona" - mówi szef Windows Pavan Davuluri.

ELI5: Microsoft wprowadza nową funkcję Recall, która automatycznie robii zrzuty ekranu Twoich działań na komputerze. Teraz będzie ona opcjonalna, czyli trzeba ją ręcznie włączyć. To znaczy, że nie będzie ona domyślnie aktywna - trzeba ją specjalnie wybrać podczas ustawiania nowych komputerów. Dzięki temu ludzie nie muszą się martwić o bezpieczeństwo swoich danych.

Źródła:

Narzędzie hakerskie wyodrębnia wszystkie dane zebrane przez nową sztuczną inteligencję systemu Windows

Raport z Wired: Kiedy CEO Microsoftu Satya Nadella ujawnił nowe narzędzie Windows AI, które może odpowiedzieć na pytania dotyczące przeglądania stron internetowych i korzystania z laptopa, powiedział, że jedną z "magicznych" rzeczy jest to, że dane nie opuszczają laptopa; system Windows Recall wykonuje zrzuty ekranu aktywności użytkownika co pięć sekund i zapisuje je na urządzeniu. Eksperci ds. bezpieczeństwa twierdzą jednak, że dane te mogą nie pozostać tam długo. Dwa tygodnie przed premierą systemu Recall na nowych komputerach Copilot+ 18 czerwca, badacze bezpieczeństwa zademonstrowali, w jaki sposób wersje zapoznawcze narzędzia przechowują zrzuty ekranu w niezaszyfrowanej bazie danych. Badacze twierdzą, że dane te mogą być łatwo przejęte przez atakującego. A teraz, ostrzegając o tym, jak Recall może być wykorzystywany przez hakerów, Alex Hagenah, strateg cyberbezpieczeństwa i etyczny haker, opublikował narzędzie demonstracyjne, które może automatycznie wyodrębnić i wyświetlić wszystkie rekordy Recall na laptopie.

Nazwane TotalRecall - tak, po filmie sci-fi z 1990 roku - narzędzie może pobrać wszystkie informacje, które Recall zapisuje w swojej głównej bazie danych na laptopie z systemem Windows. "Baza danych jest niezaszyfrowana. To zwykły tekst" - mówi Hagenah. Odkąd Microsoft ujawnił Recall w połowie maja, badacze bezpieczeństwa wielokrotnie porównywali go do oprogramowania szpiegującego lub stalkerware, które może śledzić wszystko, co robisz na swoim urządzeniu. "To naprawdę wbudowany trojan 2.0" - mówi Hagenah, dodając, że stworzył TotalRecall - który publikuje na GitHub - aby pokazać, co jest możliwe i zachęcić Microsoft do wprowadzenia zmian przed pełnym uruchomieniem Recall. TotalRecall, jak twierdzi Hagenah, może automatycznie ustalić, gdzie znajduje się baza danych Recall na laptopie, a następnie wykonać kopię pliku, analizując wszystkie dane. Podczas gdy nowe komputery Copilot+ Microsoftu nie są jeszcze dostępne, możliwe jest korzystanie z Recall poprzez emulowanie wersji tych urządzeń. "Robi wszystko automatycznie" - mówi. System może ustawić zakres dat wyodrębniania danych - na przykład pobieranie informacji tylko z jednego określonego tygodnia lub dnia. Wyciągnięcie jednego dnia zrzutów ekranu z Recall, który przechowuje informacje w bazie danych SQLite, zajęło najwyżej dwie sekundy, mówi Hagenah.

W bazie danych znajdują się zrzuty ekranu wszystkiego, co znajduje się na pulpicie - potencjalna kopalnia złota dla hakerów lub sprawców przemocy domowej, którzy mogą fizycznie uzyskać dostęp do urządzenia ofiary. Obrazy obejmują zrzuty wiadomości wysłanych w zaszyfrowanych aplikacjach do przesyłania wiadomości Signal i WhatsApp i pozostają w przechwyconych obrazach niezależnie od tego, czy w aplikacjach włączono znikające wiadomości. Istnieją zapisy odwiedzanych stron internetowych i każdego fragmentu tekstu wyświetlanego na komputerze. Po wdrożeniu TotalRecall wygeneruje podsumowanie danych; możliwe jest również wyszukiwanie określonych terminów w bazie danych. Hagenah twierdzi, że atakujący może uzyskać ogromną ilość informacji o swoim celu, w tym wgląd w jego e-maile, osobiste rozmowy i wszelkie poufne informacje przechwycone przez Recall. Praca Hagenaha opiera się na ustaleniach badacza cyberbezpieczeństwa Kevina Beaumonta, który szczegółowo opisał, ile informacji przechwytuje Recall i jak łatwo można je wydobyć *.

ELI5: Raport z Wired opisuje nowe narzędzie Windows AI o nazwie Recall i potencjalne zagrożenia związane z jego używaniem. Narzędzie to wykonuje zrzuty ekranu aktywności użytkownika co pięć sekund i przechowuje je na laptopie. Dane te mogą być łatwo wydobyte przez hakerów, co stwarza ryzyko utraty prywatności, np. dostęp do wiadomości, odwiedzanych stron internetowych czy poufnych informacji. Strateg cyberbezpieczeństwa opublikował narzędzie TotalRecall, które może automatycznie wyodrębnić i wyświetlić zapisane dane z Recall na laptopie. Jest to ważne ostrzeżenie dla Microsoftu, aby wprowadził zmiany w bezpieczeństwie Recall przed pełnym uruchomieniem.

Źródła:

Microsoft ponownie otwiera testy beta systemu Windows 10

Microsoft kończy wsparcie dla systemu Windows 10 w październiku 2025 r., ale firma podejmuje teraz nietypowy krok polegający na ponownym otwarciu programu beta dla systemu Windows 10 w celu przetestowania nowych funkcji i ulepszeń.

Windows 10 otrzymał już funkcję AI Copilot, która pierwotnie była dostępna wyłącznie w systemie Windows 11, a wkrótce może otrzymać inne funkcje. "Aby wprowadzać nowe funkcje i ulepszenia do systemu Windows 10 zgodnie z potrzebami, potrzebujemy miejsca do aktywnego rozwoju funkcji z Windows Insiders", wyjaśnia zespół Microsoft Windows Insider w poście na blogu. "Dlatego dziś otwieramy kanał beta dla niejawnych testerów systemu Windows, którzy obecnie korzystają z systemu Windows 10".

Microsoft nie ujawnił, jakie dodatkowe funkcje systemu Windows 10 planuje przetestować w następnej kolejności, ale testerzy systemu Windows mogą zdecydować się na kanał beta, aby uzyskać je wcześniej. Co najważniejsze, data zakończenia wsparcia systemu Windows 10 14 października 2025 r. pozostaje niezmieniona. "Dołączenie do kanału beta na komputerze z systemem Windows 10 nie zmienia tego", mówi Microsoft.

ELI5: Microsoft kończy wsparcie dla starszej wersji Windows 10 w 2025 r. Ale teraz otworzyli testy nowych funkcji i ulepszeń w specjalnym programie beta. To oznacza, że ludzie mogą przetestować nowe rzeczy już teraz. Ważne jest, że data zakończenia wsparcia dla Windows 10 nie ulega zmianie.

Źródła:

Windows teraz ma funkcję Kopiuj i Wklej obsługującą sztuczną inteligencję

Umar Shakir donosi za pośrednictwem The Verge: Microsoft dodaje nową funkcję Zaawansowane Wklejanie do PowerToys dla Windows 11, która może konwertować zawartość schowka na żywo przy użyciu mocy sztucznej inteligencji. Nowa funkcja może pomóc ludziom przyspieszyć pracę poprzez czynności takie jak kopiowanie kodu w jednym języku i wklejanie go w innym, chociaż jej najlepsze sztuczki wymagają kredytów OpenAI API. Zaawansowane Wklejanie jest zawarte w wersji 0.81 PowerToys i po włączeniu można je aktywować za pomocą specjalnego polecenia klawiszowego: Windows Key + Shift + V. To otwiera okno tekstowe Zaawansowanego Wklejania, które oferuje opcje konwersji wklejenia, w tym zwykły tekst, markdown i JSON. Jeśli włączysz Wklej z sztuczną inteligencją w ustawieniach Zaawansowanego Wklejania, zobaczysz także monit OpenAI, w którym można wprowadzić konwersję, której chcesz -- zwięzły tekst, tłumaczenia, wygenerowany kod, przepisanie z casualowego na profesjonalny styl, składnia Yody czy cokolwiek innego, o co poprosisz.

ELI5: Microsoft dodaje nową funkcję do PowerToys dla Windows 11, która pozwala inteligentnie konwertować zawartość schowka na różne formaty. Dzięki temu można szybciej kopiować i wklejać różne informacje, na przykład kod w różnych językach programowania. Aby korzystać z tej funkcji, należy włączyć ją za pomocą kombinacji klawiszy Windows Key + Shift + V i wybrać format konwersji, na przykład tekst, markdown lub JSON. Można także wykorzystać moc sztucznej inteligencji do konwersji tekstu na życzenie, na przykład tłumaczenia lub generowanie kodu.

Źródła:

Mozilla martwi się o Windows Recall

Funkcja Windows Recall firmy Microsoft budzi kontrowersje jeszcze przed opuszczeniem etapu preview. "Zasada jest prosta. Windows co kilka sekund robi zrzut ekranu aktywnego użytkownika i zapisuje go na dysku. Użytkownik może przeglądać zrzuty ekranu i, gdy coś zostanie zaznaczone, ma możliwość interakcji z treścią."

Steve Teixeira, główny dyrektor produktu Mozilli, powiedział The Register: "Mozilla martwi się o Windows Recall. Z perspektywy przeglądarki, pewne dane powinny być zapisane, a pewne nie. Recall zapisuje nie tylko historię przeglądarki, ale także dane wprowadzane przez użytkowników do przeglądarki, z bardzo ogólną kontrolą nad tym, co jest przechowywane. Mimo że dane są przechowywane w formie zaszyfrowanej, te zapisane dane stanowią nowy wektor ataku dla cyberprzestępców i nowy problem z prywatnością dla współużytkowanych komputerów".

"Microsoft ponownie pełni rolę strażnika i decyduje, które przeglądarki mają wygrywać i przegrywać na Windows - faworyzując, oczywiście, Microsoft Edge. Microsoft Edge pozwala użytkownikom blokować konkretne strony internetowe i aktywność przeglądania w trybie prywatnym przed dostępem Recall. Inne przeglądarki oparte na Chromium mogą odfiltrować aktywność przeglądania w trybie prywatnym, ale tracą możliwość blokowania wrażliwych witryn (takich jak strony finansowe) przed Recall. "Obecnie nie ma dokumentacji dotyczącej tego, w jaki sposób przeglądarka inna niż oparta na Chromium, tak jak Firefox, może chronić prywatność użytkowników przed funkcją Recall. Microsoft nie zajął się naszą współpracą w sprawie Recall, ale chętnie byśmy to zrobili, co pozwoliłoby nam na partnerowanie w zapewnieniu użytkownikom pełnej kontroli nad ich prywatnością, niezależnie od wybranej przeglądarki."

ELI5: Microsoft opracował nową funkcję o nazwie Windows Recall, która budzi kontrowersje jeszcze przed oficjalnym wydaniem. Funkcja ta automatycznie robi zrzuty ekranu co kilka sekund i zapisuje je na dysku, co pozwala użytkownikowi przeglądać zapisane zrzuty i interakcję z nimi. Mozilla wyraziła obawy, że Windows Recall może przechowywać zbyt wiele informacji, w tym dane wprowadzone do przeglądarki, co stwarza ryzyko dla prywatności i bezpieczeństwa użytkowników. Ponadto, istnieje podejrzenie, że Microsoft może faworyzować swoją przeglądarkę - Edge - poprzez blokowanie dostępu do pewnych funkcji dla innych przeglądarek, co powoduje kontrowersje.

Źródła:

Microsoft uruchamia bezpłatnego asystenta AI dla wszystkich nauczycieli w USA w ramach umowy z Khan Academy

Microsoft nawiązał współpracę z organizacją Khan Academy, aby zapewnić wszystkim nauczycielom w Stanach Zjednoczonych bezpłatnego asystenta AI.

Khanmigo dla Nauczycieli, który pomaga nauczycielom przygotować lekcje do klasy, jest darmowy dla wszystkich nauczycieli w USA od wtorku. Program może pomóc w tworzeniu lekcji, analizowaniu wyników uczniów, planowaniu zadań i zapewnieniu nauczycielom możliwości wzbogacenia własnego rozwoju. "W odróżnieniu od większości rzeczy w technologii i edukacji w przeszłości, gdzie to które były 'miłym dodatkiem', to jest 'konieczne' dla wielu nauczycieli," powiedział Sal Khan, założyciel i CEO Khan Academy, w wywiadzie dla CNBC "Squawk Box" w zeszły piątek przed podpisaniem umowy.

Khan Academy ma około 170 milionów zarejestrowanych użytkowników w ponad 50 językach na całym świecie, i podczas gdy jego filmy są najlepiej znane, to platforma interaktywnych ćwiczeń była jedną z tych, nad którą skupili się w OpenAI gdy szukali partnera do testowania GPT, który oferował społecznie pozytywne przypadki użycia.

ELI5: Microsoft i Khan Academy współpracują, aby dać nauczycielom w USA darmowego asystenta AI do pomocy w tworzeniu lekcji i analizowaniu postępów uczniów. Program może także pomóc nauczycielom w planowaniu zadań i ulepszaniu własnego rozwoju. Jest to ważne narzędzie dla nauczycieli i jest dostępne od teraz za darmo dla wszystkich nauczycieli w USA.

Źródła:

Microsoftowy nacisk na sztuczną inteligencję zagraża celowi klimatycznemu, ponieważ emisje dwutlenku węgla skoczyły o 30%

Ambitny cel Microsoftu, by do 2030 roku stać się neutralnym węglowo, jest zagrożony przez rosnące operacje związane z AI, które zwiększyły jego ślad węglowy o 30% od 2020 roku. Aby osiągnąć swoje cele, Microsoft musi szybko wdrożyć zielone technologie i poprawić efektywność w swoich centrach danych, które są kluczowe dla AI, ale mocno polegają na zasobach intensywnie emitujących węgiel. Bloomberg donosi:

„Aby teraz osiągnąć swoje cele, gigant oprogramowania będzie musiał bardzo szybko zrobić poważny postęp w uzyskaniu dostępu do zielonej stali i betonu oraz mniej energochłonnych chipów,” powiedział Brad Smith, prezes Microsoftu, w ekskluzywnym wywiadzie dla Bloomberg Green. „W 2020 roku ogłosiliśmy to, co nazwaliśmy naszym węglowym moonshotem. To było przed eksplozją sztucznej inteligencji”, powiedział. „Więc pod wieloma względami księżyc jest teraz pięć razy dalszy, jeśli pomyślisz o naszej własnej prognozie dotyczącej ekspansji sztucznej inteligencji i jej potrzeb energetycznych.”

Pomimo ogromnego zużycia energii przez AI, w rzeczywistości ma to niewielki wpływ na wzrost emisji Microsoftu - przynajmniej na papierze. To dlatego, że firma twierdzi w swoim raporcie zrównoważonego rozwoju, że jest w 100% zasilana odnawialnymi źródłami energii. Firmy stosują różne mechanizmy w celu składania takich deklaracji, których wiarygodność jest bardzo zróżnicowana. Niektóre firmy zawierają długoterminowe umowy na zakup energii (PPA) z deweloperami odnawialnej energii, gdzie przejmują część ryzyka nowej elektrowni i pomagają uruchamiać nowe farmy słoneczne i wiatrowe. W innych przypadkach firmy kupują kredyty na odnawialną energię (REC) aby twierdzić, że używają zielonej energii, ale te tanie kredyty niewiele robią, by zwiększyć popyt na zieloną energię, jak naukowcy konsekwentnie stwierdzili. Microsoft stosuje mieszankę obu podejść. Z jednej strony jest jednym z największych korporacyjnych uczestników umów na zakup energii, według BloombergNEF, które śledzi te umowy. Ale jest także ogromnym nabywcą REC, używając tych instrumentów do twierdzenia, że połowa jego zużycia energii jest czysta, według jego dokumentacji środowiskowej z 2022 roku. Używając dużej ilości REC, Microsoft zasadniczo maskuje jeszcze większy wzrost emisji. „Planem Microsoftu jest stopniowe wycofywanie się z użycia niepowiązanych REC w przyszłych latach,” powiedział rzecznik firmy. „Skupiamy się na PPA jako głównej strategii.”

Co więc jeszcze można zrobić? Smith, razem z Chief Sustainability Officer Microsoftu Melanie Nakagawa, nakreślił jasne kroki w raporcie zrównoważonego rozwoju. Najważniejsze z nich to zwiększenie efektywności, która polega na używaniu tej samej ilości energii lub mocy obliczeniowej do wykonania większej ilości pracy. To mogłoby pomóc zmniejszyć potrzebę na centra danych, co zmniejszy emisje i zużycie energii. W większości kwestii, „nasze cele klimatyczne wymagają, abyśmy wydatkowali pieniądze,” powiedział Smith. „Ale zyski z efektywności pozwolą nam faktycznie oszczędzać pieniądze.” Microsoft również przoduje w zakupie zrównoważonych paliw lotniczych, co pomogło zmniejszyć niektóre emisje związane z podróżami służbowymi. Firma chce także współpracować z tymi, którzy będą „przyspieszać przełomy” w celu tworzenia bardziej zielonej stali, betonu i paliw. Te technologie zaczynają działać na małą skalę, ale są jeszcze dalekie od dostępności w ilościach komercyjnych, nawet jeśli są drogie. Tania energia odnawialna pomogła uczynić drogę klimatyczną Microsoftu łatwiejszą. Jednak zużycie energii przez giganta technologicznego w zeszłym roku rywalizowało z małym krajem europejskim – łatwo pokonując Słowenię. Smith powiedział, że jednym z największych wąskich gardeł w dalszym uzyskiwaniu dostępu do zielonej energii jest brak linii przesyłowych z miejsc, gdzie energia jest generowana, do centrów danych. Dlatego Microsoft twierdzi, że zwiększy wysiłki lobbingowe, aby rządy przyspieszyły budowę sieci energetycznej.

Jeśli emisje Microsoftu pozostaną wysokie po 2030 roku, Smith powiedział, że firma może rozważyć masowe zakupy kredytów na usuwanie węgla, chociaż nie jest to „pożądany kurs.”

„Musisz być gotów zainwestować i zapłacić za to,” powiedział Smith. Zmiany klimatyczne to „problem, który stworzyła ludzkość i który ludzkość może rozwiązać.”

ELI5: Microsoft chce przestać emitować dwutlenek węgla do 2030 roku, ale rosnące działania związane z AI zwiększają jego ślad węglowy. W firmie trzeba wprowadzić nowe technologie, takie jak zielona stal i beton oraz oszczędne w energii chipy, aby osiągnąć cel. Microsoft używa dużo energii, ale twierdzi, że jest w pełni zasilany energią odnawialną. Kupuje też kredyty na energię odnawialną. Firma pracuje nad poprawą efektywności, aby użyć mniej energii i zmniejszyć emisje. Bierze także udział w programach na rzecz zrównoważonych paliw i technologii, które mogą pomóc w zmniejszeniu śladu węglowego.

Źródła:

Microsoft prosi setki pracowników AI z Chin o rozważenie przeniesienia w związku z napięciami między USA a Chinami

Microsoft prosi setki pracowników działów zajmujących się chmurą obliczeniową i sztuczną inteligencją w Chinach o rozważenie przeniesienia się za granicę w świetle rosnących napięć między Waszyngtonem a Pekinem dotyczących kluczowej technologii.

WSJ: Pracownicy, głównie inżynierowie o chińskiej narodowości, otrzymali niedawno możliwość przeniesienia do takich krajów jak USA, Irlandia, Australia i Nowa Zelandia, jak poinformowali ludzie zaznajomieni ze sprawą. Firma prosi około 700 do 800 osób, które zajmują się uczeniem maszynowym i innymi pracami związanymi z chmurą obliczeniową, powiedziała jedna z osób. Krok podjęty przez jedną z największych firm w USA działających w chmurze obliczeniowej i sztucznej inteligencji następuje w czasie, gdy administracja Bidena stara się nałożyć bardziej rygorystyczne ograniczenia na możliwości Chin do rozwijania zaawansowanej sztucznej inteligencji. Biały Dom rozważa nowe przepisy, które wymagałyby od Microsoft oraz innych amerykańskich firm zajmujących się chmurą obliczeniową uzyskania licencji przed udzielaniem chińskim klientom dostępu do układów AI.

ELI5: Firma Microsoft chce, aby setki swoich pracowników z Chin, którzy pracują nad technologią chmurową i sztuczną inteligencją, przeniosły się do innych krajów z powodu konfliktu między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Chcą, aby Ci pracownicy przenieśli się do takich krajów jak USA, Irlandia, Australia lub Nowa Zelandia. Jest to związane z tym, że USA chce wprowadzić surowsze zasady dla Chin w zakresie rozwoju zaawansowanej sztucznej inteligencji.

Źródła: