Apple pracuje nad robotami zasilanymi przez LLM, donosi raport

Apple potajemnie opracowuje zrobotyzowane urządzenia oparte na generatywnej sztucznej inteligencji, w tym robotyczne ramię stołowe z wyświetlaczem podobnym do iPada i mobilnego robota do prac domowych, donosi Bloomberg News, powołując się na osoby zaznajomione z tą sprawą.

ELI5: Firma Apple pracuje nad robotami, które pomogą w domu, mają one m.in. ruchome ramię z ekranem jak iPad oraz małego robota do sprzątania, informuje Bloomberg News.

Źródła:

Artyści usuwają Instagram w proteście przeciwko Meta AI

Niektórzy artyści przeskakują do anty-AI aplikacji portfolio Cara po tym, jak Meta zaczęła wykorzystywać zawartość Instagrama do trenowania swoich modeli AI. Fast Company wyjaśnia: Aplikacja portfolio reklamuje się jako platforma, która chroni obrazy artystów przed wykorzystywaniem ich do trenowania sztucznej inteligencji i zezwala na publikowanie treści AI tylko wtedy, gdy są one wyraźnie oznaczone. Biorąc pod uwagę liczbę nowych użytkowników aplikacji Cara w ciągu ostatnich kilku dni, wydaje się, że istnieje taka potrzeba. Między 31 maja a 2 czerwca baza użytkowników Cara potroiła się z mniej niż 100 000 do ponad 300 000 profili, osiągając szczyt popularności w sklepie z aplikacjami.

Cara to aplikacja społecznościowa dla twórców, w której użytkownicy mogą publikować zdjęcia swoich dzieł sztuki, memy lub po prostu własne przemyślenia tekstowe. Pod wieloma względami jest ona podobna do głównych platform społecznościowych, takich jak X (dawniej Twitter) i Instagram. Użytkownicy mogą uzyskać dostęp do Cara za pośrednictwem aplikacji mobilnej lub przeglądarki. Obie opcje są bezpłatne. Sam interfejs użytkownika przypomina skoncentrowane na sztuce połączenie X i Instagrama. W rzeczywistości niektóre elementy interfejsu użytkownika wydają się być zaczerpnięte bezpośrednio z innych serwisów społecznościowych. (Nie jest to najbardziej innowacyjne podejście, ale jest strategiczne: jako nowa aplikacja, wszelkie bariery dla potencjalnej adopcji muszą być niskie).

Cara nie trenuje żadnych modeli sztucznej inteligencji na swoich treściach, ani nie pozwala na to stronom trzecim. Według strony FAQ Cara, aplikacja ma na celu ochronę użytkowników przed AI poprzez automatyczne wdrażanie tagów "NoAI" we wszystkich swoich postach. Witryna twierdzi, że te tagi "mają na celu poinformowanie robotów AI, aby nie pobierały treści z Cara". Ostatecznie wydaje się, że są to tagi metadanych html, które grzecznie proszą złych aktorów, aby nie podejmowali żadnych działań i jest mało prawdopodobne, aby miały one jakąkolwiek faktyczną wagę prawną. Cara również przyznaje się do tego, ostrzegając swoich użytkowników, że tagi nie są "w pełni kompleksowym rozwiązaniem i nie zapobiegną całkowicie dedykowanym scraperom". Mając to na uwadze, Cara ocenia system tagowania "NoAI" jako "niezbędny pierwszy krok w budowaniu przestrzeni, która jest rzeczywiście przyjazna dla artystów - takiej, która szanuje ich jako twórców i nie wybiera ich pracy do nieetycznego skrobania AI bez ich zgody".

W grudniu Cara uruchomiła kolejne narzędzie o nazwie Cara Glaze, aby bronić pracy swoich artystów przed złomiarzami. (Użytkownicy mogą z niego korzystać tylko wybraną liczbę razy). Glaze, opracowany przez SAND Lab na Uniwersytecie w Chicago, znacznie utrudnia modelom sztucznej inteligencji dokładne zrozumienie i naśladowanie osobistego stylu artysty. Narzędzie to działa poprzez uczenie się, w jaki sposób boty AI postrzegają dzieła sztuki, a następnie wprowadzanie zestawu minimalnych zmian, które są niewidoczne dla ludzkiego oka, ale mylące dla modelu AI. Następnie bot AI ma trudności z "przetłumaczeniem" stylu artystycznego i generuje wypaczone rekonstrukcje. W przyszłości Cara planuje również wdrożyć Nightshade, inne oprogramowanie Uniwersytetu w Chicago, które pomaga chronić dzieła sztuki przed oszustami AI. Nightshade "zatruwa" dane treningowe AI, dodając niewidzialne piksele do grafiki, które mogą spowodować, że oprogramowanie AI całkowicie źle zrozumie obraz. Oprócz tworzenia osłon przed eksploracją danych, Cara korzysta również z usług strony trzeciej do wykrywania i moderowania wszelkich dzieł sztuki AI, które są publikowane w witrynie. Grafiki inne niż ludzkie są zabronione, chyba że zostały odpowiednio oznaczone przez autora.

ELI5: Artystom zaleca się korzystanie z aplikacji portfolio o nazwie Cara, ponieważ chroni ona ich obrazy przed wykorzystaniem do trenowania sztucznej inteligencji. Aplikacja umożliwia artystom publikowanie swoich dzieł sztuki w sposób bezpieczny i bez obaw o nieautoryzowane wykorzystanie. Dodatkowo, Cara wykorzystuje narzędzia, takie jak Cara Glaze i Nightshade, aby dodatkowo zabezpieczyć prace przed AI. Cała platforma ma na celu zapewnienie artystom pełnej kontroli nad swoją twórczością.

Źródła:

Sony usuwa oświadczenie 8K z pudełek PlayStation 5

Fani zauważyli, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy Sony po cichu usunęło wszelkie wzmianki o 8K z pudełek PlayStation 5. "Od premiery PS5 bez końca narzekałem na tę plakietkę 8k", pisze użytkownik X @DeathlyPrice. "To fałszywa reklama i Sony powinno zostać za nią pozwane". Inni podzielili się swoimi żalami za pośrednictwem PlayStation Lifestyle i wątku Reddit. GameSpot donosi: Często zadawane pytania na oficjalnej stronie Sony w 2020 roku stwierdzały, że "PS5 jest kompatybilne z wyświetlaczami 8K w momencie premiery, a po przyszłej aktualizacji oprogramowania systemowego będzie w stanie wyświetlać rozdzielczości do 8K, gdy zawartość będzie dostępna, z obsługiwanym oprogramowaniem". Jednak jak dotąd jedyną grą oferującą rozdzielczość 8K na PS5 jest The Touryst, który wygląda bardziej jak Minecraft niż gra z zaawansowaną grafiką.

W rzeczywistości 8K nie zostało jeszcze powszechnie przyjęte przez twórców gier wideo, ani nawet przez filmowców. Na rynku dostępne są telewizory 8K, ale może minąć sporo czasu, jeśli w ogóle, zanim stanie się to standardem w grach lub rozrywce*.

ELI5: Sony zdjęło informacje o obsłudze rozdzielczość 8K z opakowania PlayStation 5, dlatego, że mało gier i filmów obsługuje tak wysoką jakość obrazu. Mimo że telewizory 8K są dostępne, 8K nie jest jeszcze popularne w grach czy rozrywce.

Źródła:

Przeciek umowy pokazuje, że Samsung zmusza warsztaty naprawcze do donoszenia na klientów

Samleecole dzieli się raportem dotyczącym umowy, jaką południowokoreańska firma wymaga, aby podpisały warsztaty naprawcze: W zamian za sprzedaż części zamiennych, Samsung wymaga, aby niezależne warsztaty naprawcze podawały firmie Samsung imię, dane kontaktowe, identyfikator telefonu i szczegóły reklamacji klientów, którzy naprawiają swoje telefony w tych warsztatach. Co więcej, wymaga ona od tych przykładowo niezależnych zakładów natychmiastowego rozebrania każdego telefonu, który został im wcześniej naprawiony z użyciem części zamiennych lub od firm trzecich, oraz natychmiastowego powiadomienia Samsunga, że klient użył części od innych producentów.

ELI5: Samsung wymaga od niezależnych warsztatów naprawczych podawania swoich danych oraz danych klientów, którzy korzystają z napraw ich telefonów. Dodatkowo firmy te muszą informować Samsunga o używaniu części zamiennych od innych producentów oraz natychmiast rozbierać i zgłaszać te telefony. Grozi to rozwiązaniem umowy w przypadku naruszenia warunków.

Źródła:

Konsultant polityczny odpowiedzialny za fałszywe rozmowy automatyczne

Konsultant polityczny Steven Kramer staje przed grzywną w wysokości 6 milionów dolarów i ponad dwudziestoma stawianymi zarzutami karnymi za wykorzystanie generowanie przez sztuczną inteligencję fałszywych rozmów automatycznych naśladujących głos Prezydenta Joe Bidena, aby wprowadzić w błąd wyborców w New Hampshire przed prawyborami prezydenckimi. Według Associated Press: Federalna Komisja Łączności powiedziała, że zaproponowana grzywna dla Stevena Kramera jest pierwszą w historii dotyczącą technologii generatywnej sztucznej inteligencji. Firma oskarżona o nadawanie połączeń, Lingo Telecom, staje przed grzywną w wysokości 2 milionów dolarów, choć w obu przypadkach strony mogą zawrzeć ugodę lub dalej negocjować, oświadczyła FCC. Kramer przyznał się do zorganizowania wiadomości wysłanej do tysięcy wyborców dwa dni przed pierwszymi w kraju prawyborami 23 stycznia. Wiadomość odtwarzała głos wygenerowany przez sztuczną inteligencję podobny do Demokratycznego prezydenta, który użył jego frazy „Co za gromadka bzdur” i fałszywie sugerował, że głosowanie w prawyborach uniemożliwi wyborcom oddanie głosów w listopadzie.

Kramer staje przed 13 zarzutami przestępstw, w których zarzuca się mu naruszenie prawa New Hampshire dotyczącego próby odstraszania kogoś od głosowania za pomocą wprowadzających w błąd informacji. Stawiane mu jest także 13 zarzutów wykroczenia, oskarżając go o fałszywe przedstawianie siebie jako kandydata własnym postępowaniem lub postępowaniem innej osoby. Zarzuty zostały zgłoszone w czterech hrabstwach i będą prowadzone przez biuro prokuratora generalnego stanu. Prokurator Generalny John Formella powiedział, że New Hampshire jest zobowiązane do zapewnienia, że jego wybory „pozostaną wolne od nielegalnych zakłóceń”.

Kramer, który jest właścicielem firmy specjalizującej się w projektach zachęcających do głosowania, nie odpowiedział na wiadomość e-mail z prośbą o komentarz w czwartek. Powiedział Associated Press w lutym, że nie próbował wpłynąć na wynik wyborów, ale raczej chciał dać sygnał ostrzegawczy na temat potencjalnych zagrożeń sztucznej inteligencji, gdy opłacił nowoorleańskiego magika do stworzenia nagrania. „Być może dzisiaj jestem złoczyńcą, ale uważam, że ostatecznie mamy lepszy kraj i lepszą demokrację dzięki temu, co zrobiłem, celowo,” powiedział Kramer w lutym.

ELI5: Steven Kramer, który pomaga ludziom w kampaniach politycznych, mógł naruszyć przepisy ustawy w New Hampshire, gdy użył fałszywych rozmów, w których naśladowany był głos prezydenta Joe Bidena. Została nałożona na niego grzywna w wysokości 6 milionów dolarów i postawione zarzuty karne. Jego firma, Lingo Telecom, również stanęła przed 2 milionową grzywną. Kramer przyznał się do wysyłania fałszywych połączeń przed wyborami, ale twierdzi, że chciał tylko zasygnalizować potencjalne zagrożenia związane z sztuczną inteligencją. Prokurator Generalny stanu Nowy Hampshire zapewnił, że wybory w stanie powinny być wolne od nielegalnych działań.

Źródła:

Mark Zuckerberg tworzy zespół wykonawców technicznych do Rady Doradczej ds. AI

Mark Zuckerberg zebrał kilku swoich kolegów z branży technologicznej do rady doradczej, aby doradzać Meta w zakresie sztucznej inteligencji i rozwoju produktów. Grupa Doradcza Meta będzie zapraszana na okresowe spotkania z zespołem zarządzającym Metą, informuje Bloomberg. Jej członkami są: CEO i współzałożyciel Stripe Patrick Collison, były CEO GitHub Nat Friedman, CEO Shopify Tobi Lutke oraz były wykonawca Microsoftu i inwestor Charlie Songhurst. "Nabrałem głębokiego szacunku dla tej grupy ludzi i ich osiągnięć w swoich dziedzinach, i jestem wdzięczny, że chcą oni dzielić się swoimi perspektywami z Metą w tak ważnym czasie, gdy podejmujemy nowe możliwości z AI i metaverse" - napisał Zuckerberg w wewnętrznej notatce do pracowników Mety, cytowany przez Bloomberga.

Rada doradcza różni się od 11-osobowej rady dyrektorów Mety, ponieważ jej członkowie nie są wybierani przez akcjonariuszy, ani nie mają obowiązku lojalności wobec Mety, poinformował Bloomberga rzecznik Mety. Rzecznik powiedział, że mężczyźni nie otrzymają wynagrodzenia za swoje role w radzie doradczej. TechCrunch zauważa, że rada obejmuje "tylko białych mężczyzn." "To różni się od faktycznej rady dyrektorów Mety i jej Rady Nadzorczej, która jest bardziej zróżnicowana pod względem płci i rasowym" - informuje TechCrunch. "Warto zauważyć, że rada doradcza ds. AI składa się wyłącznie z biznesmenów i przedsiębiorców, a nie etyków ani osób z akademickim czy głębokim tłem badawczym... dobrze udowodniono wielokrotnie, że AI nie jest jak inne produkty. To ryzykowny biznes, a konsekwencje złego wykonania mogą być daleko idące, szczególnie dla grup marginalizowanych".

ELI5: Mark Zuckerberg poprosił kilku swoich przyjaciół z branży komputerowej o pomoc w radzeniu Meta w kwestiach sztucznej inteligencji i nowych produktów. Niektórzy z tych ludzi będą spotykać się z zespołem Meta, żeby wspólnie myśleć o nowych pomysłach. Rada ta jest inna od zwykłej rady dyrektorów, ponieważ nie została wybrana przez właścicieli firmy, i nie mają obowiązku działać tylko na korzyść Meta. Mężczyźni nie dostaną pieniędzy za udział w radzie doradczej. Warto zauważyć, że w tej radzie są tylko biali mężczyźni, co jest inne niż w innych organach nadzorczych, gdzie są różne osoby z różnych środowisk.

Źródła:

Oprogramowanie do nagrywania sal sądowych skompromitowane z zainstalowanym backdoorem

Hakerzy skompromitowali popularne oprogramowanie do nagrywania sal sądowych, JAVS, uzyskując pełną kontrolę poprzez zainstalowane tylne wejście. Firma Justice AV Solutions z siedzibą w Louisville w stanie Kentucky, producent oprogramowania, wycofała z rynku skompromitowane oprogramowanie, zresetowała hasła i przeprowadziła audyt swoich systemów. Firma cyberbezpieczeństwa Rapid7 odkryła, że skorumpowany instalator nadaje atakującym pełny dostęp i przesyła dane systemu hosta do serwera poleceń i kontroli. The Record dodaje: W swoim komunikacie Rapid7 podkreślił konieczność ponownego tworzenia obrazu wszystkich punktów końcowych, gdzie zainstalowane było oprogramowanie, oraz zresetowania uwierzytelniania w przeglądarkach internetowych i dla wszystkich kont zalogowanych na dotkniętych punktach końcowych, zarówno lokalnych, jak i zdalnych. „Zwykłe odinstalowanie oprogramowania jest niewystarczające, ponieważ atakujący mogli zainstalować dodatkowe tylne wejścia lub złośliwe oprogramowanie. Ponowne tworzenie obrazu zapewnia czysty pulpit”, napisali. „Całkowite ponowne tworzenie obrazów dotkniętych punktów końcowych i zresetowanie powiązanych uwierzytelnień jest kluczowe, aby upewnić się, że atakujący nie pozostali poprzez tylne wejścia lub nie skradli poświadczeń dostępu.”

ELI5: Hakerzy złamali oprogramowanie JAVS, które służy do nagrywania sal sądowych, zdobywając pełną kontrolę nad systemem. Producent oprogramowania wycofał je z rynku, zabezpieczył hasła i sprawdził swoje systemy. Firma cyberbezpieczeństwa odkryła, że hakerzy mieli zdalny dostęp i kradli dane z komputerów. Aby zapobiec atakom, zaleca się ponowne zainstalowanie całego systemu, zmianę haseł i uwierzytelnianie. To jest ważne, aby upewnić się, że hakerzy nie zostali w systemie.

Źródła: