Haker włamuje się na centrum oszustw telefonicznych, ostrzega ofiary, że zostały oszukane

Haker twierdzi, że włamał się na centrum oszustw telefonicznych, skradł kod źródłowy narzędzi firmy i wysłał e-maile do ofiar oszustwa, zgodnie z wieloma zrzutami ekranu i plikami dostarczonymi przez hakerów do 404 Media. Z raportu: Włamanie to jest najnowszą z długiej serii działań samozwańczych, w których hakerzy biorą sprawy w swoje ręce i włamują się lub w inny sposób zakłócają centra oszustw. Bardzo popularna społeczność na YouTube, gdzie twórcy szydzą ze swoich celów, również istnieje wokół tej praktyki.

"Witajcie wszyscy! Jeśli widzisz ten e-mail, to oznacza, że zostałeś/aś celowo oszukany/a przez fałszywą firmę antywirusową o nazwie 'Waredot'," napisał haker w swoim rzekomym e-mailu do klientów, odnosząc się do centrum oszustw telefonicznych. E-mail sugeruje także, że klienci powinni złożyć wniosek o zwrot środków "ponieważ to śmieciowe oprogramowanie nie jest warte nawet blisko 300-400 dolarów miesięcznie, a Waredot nie zasługują na twoje pieniądze!"*

ELI5: Haker włamał się na stronę oszustów, ukradł tam narzędzia i wysłał e-maile do osób oszukanych, żeby ostrzec je przed oszustwem. W e-mailach obnażał fałszywą firmę antywirusową i zachęcał ofiary do prośby o zwrot pieniędzy.

Źródła:

Niemcy mają zbyt wiele paneli słonecznych, co skutkuje ujemnymi cenami energii

Raport z Markets Insider informuje, że słoneczne dni w Niemczech oznaczają szare chmury dla opłacalności energii słonecznej, ponieważ inwestycja kraju w energetykę odnawialną spowodowała nadmiar energii. Według notatki z SEB Research, w ciągu ostatnich 10 dni producenci energii słonecznej musieli zaakceptować obniżkę cen o 87% w godzinach produkcji. Faktycznie, gdy produkcja osiąga szczyt, ceny spadają nawet poniżej zera. Średnio cena wynosiła 9,1 euro za megawatogodzinę, znacznie poniżej 70,6 euro w godzinach bez produkcji energii słonecznej. „To jest efekt wzrostu cen energii, gdy ilość nieskorygowanej energii staje się równie duża lub większa niż popyt: Ceny spadają, gdy nieskorygowana energia jest wytwarzana w największej ilości” - napisał szwedzki bank we wtorek.

Rekordowa fala instalacji energii słonecznej z ubiegłego roku jest tym, co prowadzi do „niszczenia” cen w Niemczech, gdy dostępność przewyższa zużycie. Pod koniec 2023 roku całkowita moc energetyki słonecznej przekroczyła 81,7 gigawatów, podczas gdy obciążenie popytu osiągnęło tylko 52,2 gigawatów, zauważył główny analityk ds. surowców SEB Bjarne Schieldrop. Różnica między tymi dwoma wartościami jeszcze bardziej się powiększa latem, sezonem szczytowej produkcji i niższego popytu. Oznacza to również, że konsumenci niekoniecznie korzystają z niskich cen, ponieważ zazwyczaj zużywają więcej energii w godzinach nieprodukcyjnych. Jeśli rozwój nowych instalacji nie zostanie pobudzony subsydiowaniem czy umowami o zakup energii, obniżone zyski w końcu mogą zatrzymać ekspansję energetyki słonecznej w Niemczech, stwierdził Schieldrop.

Zamiast tego, skupienie prawdopodobnie przeniesie się na ulepszenia, które umożliwią większe wykorzystanie wytworzonej energii, takie jak inwestycje w baterie i infrastrukturę sieciową. „To z czasem wyczerpie dostępność „darmowej energii” i spowoduje ponowne wzrost cen energii w godzinach słonecznych” - napisał Schieldrop. „To z kolei otworzy drogę do ponownego wzrostu mocy energetyki słonecznej”.

ELI5: W Niemczech, gdy jest dużo słonecznych dni, jest za dużo energii słonecznej w porównaniu do tego, ile ludzie jej używają. Duża liczba instalcji energii słonecznej spowodowała, że ceny energii spadały, a nawet były ujemne w niektórych momentach. To oznacza, że producenci energii słonecznej muszą obniżać ceny, żeby sprzedać swoją energię. Może to zatrzymać rozwój energetyki słonecznej w Niemczech. Możliwe, że teraz skoncentrują się na rozwoju technologii, które pomogą lepiej wykorzystać tę energię, na przykład poprzez inwestycje w baterie czy sieci energetyczne. To może skończyć się na wzroście cen energii w przyszłości i ponownym wzroście popularności energii słonecznej.

Źródła:

Cyberatak na Ascension nadal utrudnia opiekę w szpitalach

Z raportu NPR: Personel szpitali jest zmuszony pisać notatki ręcznie i dostarczać zlecenia na testy oraz recepty osobiście ze względu na trwające konsekwencje niedawnego ataku ransomware na krajowy system zdrowia Ascension. Ascension to jedna z największych sieci szpitali w Stanach Zjednoczonych, posiadająca około 140 szpitali w 19 stanach i Dystrykcie Kolumbii. Rzecznik powiedział w oświadczeniu, że „niestandardowe aktywności” zostały wykryte po raz pierwszy w wielu systemach sieciowych technologii używanych przez Ascension w środę, 8 maja. Później przedstawiciele potwierdzili, że niektóre systemy z elektronicznymi kartami pacjentów Ascension zostały dotknięte, wraz z systemami używanymi do „zlecenia określonych testów, procedur i leków”.

Część możliwości telefonów również została wyłączona, a pacjenci nie mogli uzyskać dostępu do portali używanych do przeglądania kart medycznych i kontaktu z lekarzami. Ze względu na te przerwy personel szpitalny musiał przejść do procesów „manualnych opartych na papierze”. „Nasze zespoły opiekuńcze są szkolone na tego typu przerwy i rozpoczęły procedury zapewniające, że świadczenie opieki pacjentom nadal będzie bezpieczne i jak najmniej dotknięte, jak to możliwe”, powiedział rzecznik Ascension w oświadczeniu z 8 maja. Kris Fuentes, pracująca na oddziale intensywnej opieki neonatologicznej w Ascension Seton Medical Center w Austin, wspomina, że pisanie na papierze było kiedyś normą. Ale po wielu latach polegania na systemach cyfrowych, powiedziała, że jej szpital nie był gotowy na tak gwałtowną zmianę. „To tak, jakbyśmy wrócili o 20 lat wstecz, ale nawet nie z narzędziami, które mieliśmy wtedy”, powiedziała Fuentes. „Nasz przepływ pracy jest teraz naprawdę niezorganizowany, chaotyczny i czasami przerażający.”

Fuentes powiedziała, że zlecenia na leki, badania i obrazowanie są pisane ręcznie, a następnie rozprowadzane osobiście do różnych działów, podczas gdy zazwyczaj te żądania są szybko dostępne za pomocą komputera. Brak kontroli bezpieczeństwa przy tych zapasowych metodach wprowadził błędy, powiedziała, i każde zadanie zajmuje coraz więcej czasu. „Leki docierają do pacjentów wolniej, wyniki badań laboratoryjnych docierają z opóźnieniem”, powiedziała. „Lekarze często potrzebują wyników badań, aby zadecydować o kolejnym planie leczenia, ale jeśli dostęp do badań jest opóźniony, to opóźnienie dostępu do opieki, którą zlecili.” Na dzień dzisiejszy Ascension nie podało żadnego harmonogramu, kiedy problemy mogą zostać rozwiązane, i zgłosiło, że nadal współpracuje z „ekspertami w dziedzinie cyberbezpieczeństwa” w celu zbadania ataku ransomware i przywrócenia dotkniętych systemów. FBI i Cybersecurity and Infrastructure Security Agency również prowadzą dochodzenie." „Mimo że obiekty Ascension pozostają otwarte, przedstawiciel systemu zdrowia powiedział 9 maja, że w niektórych przypadkach pacjentów ratunkowych przesyłano do innych szpitali, a niektóre wizyty i procedury zostały przełożone," donosi NPR. „Pewne apteki Ascension nie działają, a pacjentów proszono o przynoszenie butelek lub numerów recept.”

„Osoby zapisane w planach ubezpieczenia zdrowotnego Ascension są kierowane do przesyłania co miesiąc opłat pocztą, podczas gdy system płatności elektronicznych jest wyłączony."

ELI5: W jednym z największych systemów szpitali w USA, o nazwie Ascension, został przeprowadzony atak ransomware. Spowodowało to problemy z systemami komputerowymi, w tym uniemożliwienie korzystania z elektronicznych kart pacjentów i komunikacji z lekarzami. Personel musi teraz wszystko zapisywać i przekazywać ręcznie, co powoduje zamieszanie i opóźnienia w dostępie do leków i wyników badań. Nadal trwają prace nad przywróceniem uszkodzonych systemów. W niektórych przypadkach pacjentów kierowano do innych szpitali, a wizyty oraz procedury niepilne zostały przełożone. W aptekach Ascension obecnie nie funkcjonuje płatność elektroniczna, więc pacjentów proszą o przynoszenie recept w formie papierowej.

Źródła:

Google: Przestań próbować oszukiwać pracowników fałszywymi wiadomościami phishingowymi

Udostępniony przez anonimowego czytelnika raport: Czy twój pracodawca niedawno wysłał Ci fałszywą wiadomość phishingową? Pracodawcy czasami symulują wiadomości phishingowe, aby szkolić pracowników, jak rozpoznawać zagrożenia hakerskie. Jednak jeden menedżer bezpieczeństwa w Google argumentuje, że branża IT powinna zrezygnować z tej praktyki, nazywając ją kontrproduktywną. „PSA dla specjalistów z zakresu bezpieczeństwa cybernetycznego: Nasi współpracownicy są zmęczeni byciem „oszukiwanymi” przez ćwiczenia phishingowe, i sprawia to, że nas nienawidzą bez żadnych korzyści" - napisał Matt Linton, menedżer incydentów bezpieczeństwa w Google.

Linton opublikował również wpis na blogu Google Security dotyczący wad dzisiejszych testów symulujących phishing. Firma jest zobowiązana do wysyłania fałszywych wiadomości phishingowych do swoich pracowników, aby spełnić wymagania dotyczące zgodności z bezpieczeństwem rządu USA. W tych testach Google wysyła pracownikowi fałszywą wiadomość phishingową. Jeśli pracownik kliknie link w wiadomości, otrzyma informację, że nie zdał testu i zazwyczaj będzie musiał przejść jakiś rodzaj szkolenia. Jednak Linton argumentuje, że testy symulujące phishing mogą prowadzić do szkodliwych skutków ubocznych, które mogą podważyć bezpieczeństwo firmy. „Nie ma dowodów na to, że testy te prowadzą do mniejszej liczby udanych kampanii phishingowych" - powiedział Linton, zauważając, że ataki phishingowe nadal pomagają hakerom zdobyć przyczółek w sieciach, pomimo takiego szkolenia. Wskazał także na badanie z 2021 roku, które trwało 15 miesięcy i doszło do wniosku, że takie testy phishingowe nie „sprawiają, że pracownicy są bardziej odporni na phishing."

ELI5: Niektórzy pracodawcy wysyłają fałszywe wiadomości, żeby sprawdzić, czy pracownicy potrafią je rozpoznać, ale menedżer z Google uważa, że testy te mogą więcej zaszkodzić niż pomóc. Mówi, że mimo takich szkoleń, hakerzy i tak nadal mogą atakować firmy skutecznie. To oznacza, że testy takie nie zapewniają zwiększenia odporności pracowników na takie zagrożenia.

Źródła:

Teleskop Euclid obserwuje planety obce dryfujące w Drodze Mlecznej

Astronomowie odkryli dziesiątki planet obcych dryfujących bez gwiazd w mgławicy Oriona, korzystając z teleskopu kosmicznego Euclid. The Guardian podaje: Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) zeszłego lata wystrzeliła obserwatorium o wartości 1 miliarda dolarów w sześcioletnią misję stworzenia mapy 3D kosmosu. Wyposażeni w jego obrazy, naukowcy mają nadzieję zrozumieć więcej o tajemnic wszechświata. Pierwsza fala wyników naukowych pochodzi z zaledwie 24 godzin obserwacji, które ujawniły 11 mln obiektów w świetle widzialnym i 5 mln w podczerwieni. Oprócz planet obcych, badacze opisują nowe gromady gwiazd, karłowate galaktyki oraz bardzo odległe, jasne galaktyki z pierwszego miliarda lat wszechświata.

Fala nowych obrazów z tych samych obserwacji to największe kiedykolwiek wykonane w kosmosie i prezentują oszałamiające widoki z szerokim polem widzenia, jakie astronauci mogą spodziewać się od Euclid w najbliższych latach. Wśród tych opublikowanych w czwartek obrazów jest zapierający dech w piersiach obraz Messier 78, żywej stajni gwiazd ukrytej w międzygwiezdnej pyłowej mgle, która pokazuje złożone filamenty gazu i pyłu w niespotykanym szczegółach. Jeden z nowo wydanych obrazów pokazuje Abell 2390, gigantyczną konglomerację ponad 50 000 galaktyk podobnych do Drogi Mlecznej. Takie klastry galaktyk zawierają do 10 trylionów razy więcej masy niż Słońce, z czego duża część uważana jest za nieuchwytną materię ciemną. Inny obraz klastra galaktyk Abell 2764 ujawnia setki galaktyk krążących wokół halo z ciemnej materii.

Inne obrazy uchwyciły NGC 6744, jedną z największych galaktyk spiralnych we wszechświecie z naszego sąsiedztwa oraz grupę galaktyk Dorado, gdzie ewoluujące i łączące się galaktyki tworzą struktury przypominające muszle i obszerne, zakrzywione ogony przypływowe. Planety obce zauważone przez Euclida mają około 3 milionów lat, co czyni je młodymi na kosmicznej skali. Są co najmniej cztery razy większe od Jowisza i zostały wykryte dzięki ciepłu, które emitują. Astronomowie wiedzą, że dryfują, ponieważ są daleko od najbliższych gwiazd.

ELI5: Astronomowie odkryli wiele planet dryfujących bez gwiazd w kosmicznej mgławicy Oriona za pomocą teleskopu kosmicznego Euclid. Europa wysłała teleskop o wartości 1 miliarda dolarów w misję mapowania kosmosu. Pierwsze wyniki pokazują tysiące obiektów, w tym planety obce, nowe gromady gwiazd, galaktyki i obrazy z pierwszego miliarda lat wszechświata. Te obrazy to największe kiedykolwiek wykonane w kosmosie i prezentują niezwykłe widoki, takie jak Messier 78 czy konglomerat galaktyk Abell 2390. Niektóre planety obce emitują ciepło i są młode jak na skalę kosmiczną.

Źródła:

YouTube wprowadza swoją szeroko znienawidzoną nową przebudowę strony internetowej

Ben Schoon informuje za pośrednictwem 9to5Google: Po pierwszym pojawieniu się wcześniej w tym roku, YouTube ponownie wydaje się wdrażać nową przebudowę swojej strony internetowej, której wszyscy nienawidzą. W połowie kwietnia Google rozpoczął testowanie nowej wersji strony internetowej YouTube, która przeniosła tytuł filmu, jego opis i komentarze na bok ekranu. Na ich miejsce rekomendacje wideo zostały przeniesione bezpośrednio pod oglądanym wideo, z dużo większymi miniaturami i tytułami. Zmiana spotkała się z powszechną nienawiścią praktycznie wszystkich, którzy ją otrzymali, ale nie pojawiła się u wszystkich użytkowników. W kolejnych tygodniach YouTube cofnął przebudowę. Teraz, przebudowa YouTube jest z powrotem.

Jak zauważyło wielu użytkowników, YouTube ponownie zaczął wprowadzać tę przebudowę. Nowy wygląd zaczął pojawiać się w ciągu kilku ostatnich dni, chociaż wydaje się, że nie jest to szerokie wdrożenie. Raczej wygląda na to, że jest to nadal bardziej test niż cokolwiek innego. Co oznacza to drugie podejście? Wciąż nie jest jasne, czy YouTube zamierza uczynić ten nowy wygląd domyślnym doświadczeniem, ale druga fala testów zdecydowanie sugeruje, że zbierane są więcej danych.

ELI5: YouTube próbowało wprowadzić zmiany w wyglądzie swojej strony internetowej, ale użytkownicy nie byli nimi zadowoleni. Po pierwszej próbie, gdzie przeniesiono niektóre elementy na bok, teraz YouTube ponownie testuje nowy wygląd. Nie jest jeszcze pewne, czy ostatecznie zmiana zostanie wprowadzona dla wszystkich użytkowników, czy to tylko kolejny test. YouTube zbiera dane, aby zdecydować, co zrobić dalej.

Źródła:

Spotify zamierza unieważnić każde urządzenie Car Thing

Spotify zamierza uniemożliwić korzystanie z dodatku Car Thing 9 grudnia. Firma nie tylko odmawia udostępnienia kodu źródłowego urządzenia, ale także nie oferuje właścicielom żadnego kredytu na subskrypcję ani automatycznego zwrotu pieniędzy. "Zamiast tego, anuluje projekt i mówi ludziom, aby (odpowiedzialnie) pozbyli się Car Thing", informuje The Verge.

"Wycofujemy Car Thing jako część naszych ciągłych działań mających na celu usprawnienie oferty produktowej," napisał Spotify w sekcji pytań i odpowiedzi na swojej stronie internetowej. "Rozumiemy, że może być to rozczarowujące, ale ta decyzja pozwala nam skupić się na opracowywaniu nowych funkcji i ulepszeń, które ostatecznie zapewnią lepsze doświadczenia wszystkim użytkownikom Spotify."

Firma zaleca klientom zresetowanie produktu do ustawień fabrycznych i znalezienie odpowiedniego sposobu odpowiedzialnego recyclingu urządzenia. "Obecnie nie ma planów wydania zastępcy ani nowej wersji Car Thing," czytamy w sekcji pytań i odpowiedzi. Car Thing trafił do sprzedaży w 2022 roku za 90 dolarów. Spotify wstrzymało produkcję kilka miesięcy później "na podstawie kilku czynników, w tym popytu na produkt i problemów z łańcuchem dostaw."

W tamtym czasie firma powiedziała: "Istniejące urządzenia będą działać zgodnie z zamierzeniem."

ELI5: Spotify przestaje wspierać i sprzedawać urządzenie Car Thing, które można było podłączyć do deski rozdzielczej samochodu. Firma nie udostępnia kodu źródłowego ani nie oferuje możliwości zwrotu pieniędzy lub kredytu na subskrypcję. Zaleca właścicielom zresetowanie urządzenia i oddanie go do odpowiedzialnego recyclingu. Spotify wyjaśnia, że nie planuje kontynuacji ani wprowadzenia nowej wersji Car Thing. Urządzenia, które zostały już zakupione, będą nadal działać do 9 grudnia.

Źródła: